| Autor |
carlo
Starszy USER
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inowrocław
Wto 22:35, 04 Wrz 2007
|
|
| Wiadomość |
|
|
śledząc wszystkie opinie na forach związanych z marką AR,wydawać by się mogło że alfa i gaz to dwa przeciwieństwa.Mnie się wydaje że ilość "fachowców od gazu" rośnie zbyt szybko do ich umiejętności.Liczba "autoryzowanych"stacji jest przytłaczająca,a odzwierciedlenia w fachowości jest niewiele.Sam jestem posiadaczem AR 155 1,8 Ts.Kupiłem ją z gazem,będąc jednocześnie świadomy tego że motor jest mocno wyeksploatowany i oprócz tego że mocy jakoś brak tym bardziej że silnik jest 105cio konny,nie zauważyłem przez półtora roku eksploatacji tego auta przypadłości które z reguły są opisywane przez użytkowników AR z Lpg.Przyznaję że wybuchy pod maską miały miejsce,ale jak to po czasie odkryłem kolektor ssący wyleciał z gumy na pierwszym cylindrze i łapał "fałszywe powietrze".Na to właśnie trzeba zwracać uwagę,bo te obejmy na gumach które łączą kolektor ssący są trochę niewydarzone>życzyłbym sobie aby więcej użytkowników alf było w równym stopniu zadowolonymi z lpg jak ja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
    |
Szukaj
Jedna z tulejek przy parowniku zaczęła przepuszczać gaz. Parownik mam zamocowany tuż przy wlotach powietrza do kabiny (pod przednią szybą), efekt był taki, że po przełączeniu na gaz, we wnętrzu robiła się komora gazowa. Od razu (z otwartymi szybami 